Zakupy, zakupy...
...do ogrodu oczywiście! W sobotę udało mi się kupić sosnę czarną formowaną na bonsai. Prawdę mówiąc moją sosenkę można nazwać prebonsai, ponieważ trochę pracy nad nią jeszcze mnie czeka zanim osiągnę pożądany efekt. Trzy lata i będzie miała ładny kształt i gęste ,,czapeczki'':)) Zamierzam posadzić ją w ziemi pod kątem, żeby główny pień był powyginany. Boczne gałęzie podwiążę by także się powyginały...Jeśli chodzi o ogrodowe bonsai to jest spory problem ze znalezieniem ciekawych okazów, a jeśli się trafią to cena potrafi skutecznie zniechęcić. Szczególnie sosny osiągają zawrotne ceny. Starsze okazy potrafią kosztować 3,5 tys zł, 7 tys zł a nawet więcej!
Oto moja sosenka
Poniżej starsze okazy formowanych sosen
...przyjdzie mi trochę poczekać na taki efekt. Kilka lat pielęgnacji i dużo cierpliwości,ale nagroda w postaci przepięknego i niepowtarzalnego drzewka jest tego warta