Ropoczęliśmy prace na zewnątrz...
W końcu zaczęło się u nas coś dziać...Teren przygotowany pod kostkę brukową, dzisiaj zostały ułożone stopnie schodów frontowych.
Jutro kończymy ogradzać tył działki
W końcu zaczęło się u nas coś dziać...Teren przygotowany pod kostkę brukową, dzisiaj zostały ułożone stopnie schodów frontowych.
Jutro kończymy ogradzać tył działki
Za tydzień przyjeżdża kostka i na działkę wkraczają brukarze Na początek wyłożymy teren od frontu, cała reszta latem (ścieżki w ogrodzie i dojazd do garażu). Wykładamy prawie cały przód, zostawimy trochę miejsca po bokach i na środku powstanie placyk na roślinki (prawdopodobnie w kształcie elipsy). Większość będzie w grafitowym kolorze, po bokach szare pasy. Szczegóły omówimy po przyjeździe brukarzy.
Pod koniec miesiąca zaczynamy ogradzać działkę, najpierw cały tył. Nie mogę się doczekać jak to wszystko będzie wyglądało...Cieszę się szczególnie z kostki, ponieważ piach wnoszony do domu, wiecznie brudne buty i samochody trochę nas denerwują
Witam wszystkich,
po długiej przerwie znalazłam chwilę na wpis...Cieszę się, że grono budujących Arka stale się powiększa i wszystkim kibicuję. W miarę mozliwości będę śledzić Wasze postępy i cieszyć się z każdego zakończonego etapu.
Garaż zostanie dobudowany z tyłu od strony kotłowni. Pod koniec maja mają pojawić się brukarze i wyłożą plac od frontu. Rezygnujemy z granitu na rzecz kostki betonowej, połączymy kolor grafitowy z szarym. Pod koniec maja ogrodzimy tył działki. Na dzień dzisiejszy działka jest wyrównana i wszystkie dziury zostały zasypane. Teraz trzeba nawieźć urodzajnej ziemi, bo inaczej nic nie urośnie. Jak dobrze pójdzie to prace w ogrodzie zaczniemy na następną wiosnę.
W domu także czeka nas kilka przeróbek. Pierwszą będzie zrobienie podwójnych drzwi do garderoby. W ostatniej sypialni trzeba będzie przenieść okno na inną ścianę, ponieważ z tyłu domu zostanie dobudowany garaż. Zamierzamy kupić specjalne listwy przysufitowe, w których umieszczone będzie Ledowe oświetlenie w salonie i na korytarzu. Pojawi się też kilka innych rzeczy...ale wszystko pokażę na fotkach. .
W miarę możliwości postaram się uzupełniać wpisy, pokazywać zmiany zachodzące w domu i na zewnątrz. Pozdrawiam Wszystkich
Dobry humor dopisywał mi od rana...Piękna pogoda i po długim oczekiwaniu geodeci mieli wytyczyć garaż. Wszystko pięknie, panowie zjawili się u nas rano i zaczęli mierzyć...I co? I nic! Niestety, granice naszej działki biegną po skosie i dlatego pojawiają się problemy. Trzeba zbliżyć garaż o metr w stronę drogi. Projektant kopnął się o milimetr, geodeci nie zuwazyli, że garaż nie jest zrównany z domem...Ach długo by pisać i tłumaczyć...Delikatnie mówiąc, jestem wściekła!!! Od razu pojechałam do projektanta, naniósł poprawkę tzn. skreślił wymiar i napisał nowy...Niestety geodeci przyjadą dopiero na następny tydzień. Jak zwykle wszystko pod górkę
Wczoraj odwiedzili nas geodeci, zabrali projekt i obiecali przyjechać wytyczyć garaż w środę
.W związku z piękną pogodą przeszłam się na mały spacer po naszej 33 arowej posiadłości , obejrzałam dokładnie wszystkie drzewka... Nasze brzozy rosną jak szalone i przekroczyły już wysokość 2 metrów! Rosną na końcu działki i z daleka nie wydają się aż tak duże. Na wszystkich drzewach liściastych pojawiły się już pąki, nie mogę się doczekać kiedy wszystko wokół się zazieleni...
W domu zabraliśmy się za wykańczanie wszystkich drobiazgów, sprzątam ostanią sypialnię i szykuję środkową do przemalowania...Zdecydowaliśmy, że w wiatrołąpie zrobimy szafę, wymyśliłam oryginalne wykończenie jej drzwi. Niestety na realizację trzeba będzie poczekać, ponieważ teraz bierzemy się ostro za prace na zewnątrz, a tu potrzebne będą spore nakłady finansowe...